Portal „Caixin Global” donosi, że Chiński regulator lotnictwa planuje otworzyć dwie strefy przestrzeni powietrznej na niskich wysokościach do użytku przez lotnictwo ogólne, w tym drony, helikoptery i samoloty elektryczne. Zgodnie z „Podstawową Metodą Klasyfikacji Krajowej Przestrzeni Powietrznej” opublikowaną przez Chińską Administrację Lotnictwa Cywilnego (CAAC) jeszcze w grudniu, przestrzeń powietrzna kraju zostanie podzielona na siedem klas, z których pięć będzie regulowanych i podlegać kontroli oraz dwie nieuregulowane. W dokumencie zdefiniowano nieuregulowaną strefę jako przestrzeń powietrzną, „w której usługi kontroli ruchu lotniczego nie są świadczone na rzecz statków powietrznych”.
Klasa G – przestrzeń powietrzna poniżej 6 tys m n.p.m., która nie ma wpływu na loty transportowe lotnictwa cywilnego, a także przestrzeń powietrzna o rzeczywistej wysokości poniżej 300 m, która nie znajduje się nad konkretnymi lotniskami, oraz klasa W – przestrzeń powietrzna o rzeczywistej wysokości poniżej 120 m w klasie G, to dwie nieuregulowane strefy przestrzeni powietrznej. Pozostałe pięć kategorii – A, B, C, D, E – w tym przestrzeń powietrzna na wysokości od 6 tys do 20 tys m w oraz przestrzeń powietrzna nad lotniskami cywilnymi, a także lotniskami lotnictwa ogólnego z wieżami, pozostaną strefami regulowanymi. Tak przynajmniej przedstawia projekt zmian „Caixin,” ale sami autorzy artykułu podkreślają, że nie jest jasne, kiedy przepisy zostaną sfinalizowane i opublikowane.
Faktycznie, wydaje się, że takie zmiany mogą pomóc w rozwoju branży lotnictwa ogólnego, w tym helikopterom świadczącym usługi turystyczne lub przewozu osób, bezzałogowym pojazdom powietrznym, jak drony w logistyce, ale także małym, elektrycznym statkom powietrznym, kiedy te się pojawią na większą skalę. Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Niemniej widać, że Pekin stara się znaleźć sposób na ucieczkę do przodu i pobudzenie nowych sektorów gospodarki. Centralna Konferencja Prac Ekonomicznych, która odbyła się 11 grudnia, zapowiedziała stworzenie szeregu strategicznych wschodzących gałęzi przemysłu, w tym sektora lotnictwa ogólnego na niskich wysokościach. Zapowiedź zmian wpisywałaby się w tę politykę. Jednak, jak zawsze w ChRL problemem jest implementacja i czy nie skończy się na zapowiedziach, vide III Plenum XVIII KC z 2013 roku, które zapowiedziało daleko idące reformy gospodarcze, na które wciąż czekamy.
